zachwyt, inspiracja, pragnienia, zmysł, smak, ciekawość, zapach, pożądanie, piękno

Tajemnica długowieczności Hunzów

Dożywają 140 lat, cieszą się przez większość życia doskonałym zdrowiem. Dolinę w Pakistanie nieopodal Himalajów zamieszkuje plemię Hunza, które fascynuje badaczy od lat. Udało im się ustalić, że składnikiem diety, który może mieć decydujący wpływ na ich długowieczność są pestki moreli, których członkowie plemienia zjadają więcej niż ktokolwiek inny na świecie – Hunza zjada ich ponad 200 razy więcej niż przeciętny Amerykanin! A w pestkach moreli znajduje się witamina B17, znana ze swoich wspaniałych właściwości, głównie antynowotworowych. Oprócz tego posiłkują się nader chętnie marchwią, rzepami, orzechami – laskowymi i migdałami – a także wiśniami, orzechami i śliwkami. Sporadycznie jedzą mięsa, a jeśli już, to jest to drób. Nie piją alkoholu, a wodę pobierają z okolicznego lodowca. Jedzą skromnie, ale też jakby naturalnie przestrzegają zaleceń współczesnych dietetyków – nie przekraczają 2000 kcal dziennie i spożywają małe porcje jedzenia, a często. Ważne jest także ich nastawienie do życia – trudno go nazwać optymistycznym, dlatego że Hunza stosują inne pojęcie czasu – nie przywiązują się do metryki, wiek blisko stuletni uznając po prostu za wiek średni. 


W zasadzie powinienem dokończyć rozpoczętą w poprzednim numerze opowieść o Azji, gdzie po przygodach w Malezji, na wyspie Langkawi i w Wietnamie, w Sajgonie, poleciałem do Tajlandii, ale pomyślałem sobie, że raz, co za dużo to niezdrowo, dwa, sam Bangkok to za mało, żeby napisać fajnie o tym kraju.

Urzeczeni niezwykłością tego kraju postanowiliśmy opisać to, co przez kilka dni udało nam się tu zobaczyć, czego posmakować i czym nacieszyć oczy
 

Sztuka jako odtrutka na rzeczywistość. Sztuka jako lustro, bo kto inny pokaże dosadniej? I wreszcie sztuka jako wyraz kontestacji.